Książka jest łatwa do zrozumienia i bardzo szybko się ją czyta. Bardzo podobała mi się jej okładka. Z przodu zauważamy głównych bohaterów. Natomiast z tyłu znajduje się łódka nad jeziorem, która nawiązuje do fabuły całej książki.
Bardzo przywiązałam się do głównego bohatera Noaha. Niby chłopak z prowincji, ale jest w nim coś zaskakującego, a zarazem uroczego.
Na zakończeniu filmu popłakałam się. Natomiast w książce jest kompletnie inne zakończenie i nie było powodu do płaczu. W filmie jak i lekturze są bardzo podobne momenty , w których też uroniłam łzę. Według mnie w obu tych rzeczach wszystko było bardzo przybliżone do Siebie oprócz samego zakończenia. A Wy przeczytaliście tą książkę? Jaka jest wasza opinia?