" To bestia zabija. Kiedy znowu stanę się człowiekiem, grzechy bestii nie będą mnie dotyczyć. " - " Nieludzie"

                               Pewnie każdy z nas zna przysłowie " nie szata zdobi człowieka" . Spytacie co ma to wspólnego z książką Kat Fells " Nieludzie"? Ludzie patrzą na wygląd człowieka, a nigdy na charakter, ponieważ to pierwsze wrzuca się w oko. Właśnie ten sam problem był w tej powieści. Byli ludzie, zwierzoludzie i bestie. Mutanci nie mogli zbliżać się do nie zarażonych z powodu tego, że ludzie się ich brzydzili. To prawda w każdej chwili mogli się zmienić w bestie, ale to nie znaczy żeby ich odrzucać.

                                     

          Okładka świetnie nawiązuje do całej fabuły! Po prostu zakochałam się w tej książce i okładce! Nie mogę uwierzyć, że fantastyka mnie tak zachwyci! To moja pierwsza książka tego gatunku, ale już wiem, że nie tylko na niej skończę!
       Rafe bohater, którego pokochałam ! Na początku zachowywał się jak idiota i to dosłownie, ale na samym końcu właśnie przez niego płakałam, bo to skończyło się nieszczęśliwie a druga część jeszcze nie po polsku. Jako dziecko chłopak dużo przeszedł, dlatego też zachowywał się jak się zachowywał. Jak akcja się bardziej rozciągała to co raz lepiej go rozumiałam. Podziwiam go, że w sie nie załamał po starcie swojej rodziny.
     Tak jak już wcześniej mówiłam zakochałam się w książce i tylko czekam juz na drugą część po polsku! Muszę dowiedzieć się co będzie dalej z moim kochanym bohaterem!
    A Wy co sądzicie o tej książce ? Czytaliście, a może dopiero zamierzacie?